To był najlepszy polski film, na jakim byłem… powiedział Filip z klasy III., gdy wysiadł pod szkołą
z autobusu. Czy można o lepszą recenzję? Johnny, film o wielkiej miłości do świata, drugiego człowieka, film o ….no właśnie o czym był ten film dla młodych ludzi? Zapytałam ich w jaki sposób Johnny z nimi został…?
„ Flm „Johnny” zawiera piękne przesłanie: człowiekowi należy pozwolić odejść, jednak w trakcie owego odchodzenia istotna jest bliskość drugiego człowieka. Każdy z nas pragnie być kochany”
„ Film ukazał bardzo wyraźnie wartości, które są najważniejsze w naszym życiu, lecz w szczególności zobrazował cudownie jak ważna jest bliskość, obecność bliskich na różnych etapach życia, wyszczególniając ostatni etap, czyli śmierć”
„ Ten film pokazał, że każdy człowiek zasługuje na drugą szansę. Podobała mi się w nim autentyczność”
„ Film zostawił we mnie dużo przemyśleń co do własnej wiary, ukazał mi też, że są osoby, które mają gorzej, a idą dalej przed siebie z uniesioną głową, zmienił moje postrzeganie, dodał mi sił”
„…przemiana bohatera, ukazanie prawdy o starszych osobach, o pomocy w hospicjum oraz walka ks. Jana Kaczkowskiego z chorobą, pokazanie jego walecznej postawy i determinacji”
„…Jeżeli się chce, nigdy nie jest za późno na zmianę swojego życia na lepsze”
„Brać życie całymi garściami (…) wierzyć w siebie i w to, że dobro zawsze do nas wraca”,
„Metamorfoza Patryka, życie nie dla siebie, ale dla świata, pomimo własnej, ciężkiej choroby”
„…nieważne ile pieniędzy masz (…) największą wartością jest czas i uczucie, że ktoś ci go poświęca (…) uczucie, którego nie kupisz”
„Należy cenić życie i być dobrym człowiekiem, bo przez złe czyny, możemy stracić bliskich, wolność
i inne ważne życiowe wartości”
„Warto się zmieniać i nie tracić czasu na konflikty z innymi. Żyjemy zbyt krótko…”
„Mimo własnych trudności pomagajmy innym i starajmy się być dobrym człowiekiem”
„Choroba w niczym nie ogranicza, by pomagać innym”
„ Wystarczy odpowiednie towarzystwo, by stać się lepszym człowiekiem”
„…ksiądz Jan jest idealnym wzorem do naśladowania dla nas młodzieży (..) zbudował hospicjum nie mając nic…mimo choroby działał tak prężnie, cieszył się każdym dniem”
Po tych wypowiedziach, nie mam wątpliwości co do zasadności zabrania 102. uczniów na seans. Dwa autokary mogły przerażać, przede wszystkim widmo odpowiedzialności za tak dużą grupę, jednak postawa podczas seansu, droga do kina i z powrotem świadczą o dużej dojrzałości młodych ludzi oraz empatii i szacunku do drugiego człowieka. W imieniu swoim i wszystkich opiekunów dziękuję za obecność i podzielenie się refleksjami. Dziękuję za tę ciszę, której tak brakuje dzisiejszemu światu.
Anna Sobiejewska